Schron kadetów Kriegsmarine jedzie na Hel

 W latach wojny odpowiadał za bezpieczeństwo kadetów Krigsmarine, uczących się na Politechnice Gdańskiej na wyspecjalizowanych konstruktorów okrętów wojennych, a skoszarowanych w kompleksie drewnianych baraków przy dzisiejszej alei Gen. Hallera. Obecnie, dzięki Fundacji Kulturalne Pomorze, gdańskim urzędnikom, firmom: Bysewo Sp. z o.o., HINC oraz Usługi Dźwigowe Mirosław Skwierz, duży schron wartowniczy trafi do Muzeum Obrony Wybrzeża na Helu.

 Po uratowaniu i przewiezieniu do Muzeum Marynarki Wojennej niewielkiego schronu wartowniczego typu Einmannbunker, Fundacja Kulturalne Pomorze podjęła się dosyć karkołomnego zadania. Tym razem chodzi o ważący około 20 ton - tyle co czołg - duży schron z terenu, na którym według badacza dziejów Wrzeszcza Jana Daniluka, znajdowały się koszary kadetów Kriegsmarine. Mamy nadzieję, że 1 lipca uda się go zabrać z miejsca, w którym stał od ponad 70 lat. Musi stamtąd zniknąć, bo na działce rusza nowa inwestycja.
   Zimą do Fundacji Kulturalne Pomorze odezwał się pracownik Urzędu Miasta Gdańsk, pan Zenon Purta, z informacją, że na terenie Gdańska przy Al. Gen. J. Hallera 16 A znajduje się obiekt, który warto uratować. Pan Purta skontaktował się z organizacją po tym, jak zobaczył w mediach materiał informacyjny o przenoszeniu przez Fundację schronu Ein Mann z nabrzeża Motławy.

- Wspólnie skontaktowaliśmy się z właścicielem terenu, Panem Krzysztofem Michniewiczem - prezesem firmy 'Bysewo Sp. z o.o.' Pan Michniewicz zgodził się na przekazanie schronu Fundacji Kulturalne Pomorze, aby uratować go przed zniszczeniem -mówi Bartosz Gondek z FKP.

Z kolei właściciel firmy transportowej 'HINC', Pan Michał Hinc, zgodził się przetransportować schron bezpłatnie. Dźwig zapewnia firma 'Usługi Dźwigowe Mirosław Skwierz'.
Schron przyjmie Muzeum Obrony Wybrzeża na Helu, które posiada bardzo ciekawą kolekcję podobnych obiektów.
 

Tagi: