Trzy działa i beczki pełne butelek

Archeolodzy i płetwonurkowie z Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku zakończyli badania wraku F53.30. Eksploracja stanowiska odbywała się w ramach projektu „Wirtualny Skansen Wraków Zatoki Gdańskiej” i przyniosła niezwykłe wyniki. „Szklany” jest prawdopodobnie pozostałością gdańskiego statku handlowego z II połowy wieku.
 
Wrak F53.30 został odkryty w 2013 roku przez pracowników Urzędu Morskiego w Gdyni podczas badań w Zatoce Gdańskiej. O odkryciu poinformowane zostało Narodowe Muzeum Morskie w Gdańsku, a zespół płetwonurków oraz archeologów podwodnych dokonał wstępnych oględzin znaleziska. Szczegółową inwentaryzację trzeba było jednak przesunąć, bo na wraku znaleziono fragment torpedy, który został usunięty w ubiegłym roku przez Marynarkę Wojenną.
Trzytygodniowe badania stanowiska, zakończone pod koniec czerwca, były uwieńczeniem wielomiesięcznych przygotowań. – Ustaliliśmy, że „Szklany” jest pozostałością statku handlowego z drugiej połowy XVII wieku i przewoził beczki ze sztabami żelaznymi i butelkami szklanymi różnych wielkości i kształtów. Butelki mają cynowe zakrętki, a na niektórych widnieją punce jednego z XVII-wiecznych gdańskich konwisarzy – dodaje Tomasz Bednarz, kierownik zespołu prowadzącego badania nad wrakiem F53.30 Tomasz Bednarz. W składzie „Szklanego” zespołu badawczego są archeolog podwodny, Janusz Różycki oraz nurkowie - Wojciech Joński i Zbigniew Jarocki.
 
Płyny, które znajdują się w butelkach zostaną poddane w najbliższym czasie analizie. W najbliższym czasie poznamy także wyniki analiz dendrochronologicznych drewna użytego do budowy statku, co pozwoli na precyzyjne określenie czasu budowy i eksploatacji jednostki. Na niektórych beczkach znajdują się merki kupieckie, czyli znaki własności ładunku transportowanego na statku. Muzealni archeolodzy podejmą próbę identyfikacji oznaczeń na beczkach. Ponadto na wraku odkryto trzy armaty o długości od 1,5 do 2 metrów, które zostały wydobyte.
- Wrak jest cennym obiektem historycznym głównie ze względu na ładunek zachowany w stosunkowo dobrym stanie – uważa dr Jerzy Litwin, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego - Wartość naukowa obiektu porównywalna jest z innymi wrakami badanymi dotychczas na polskim wybrzeżu Bałtyku, jak „Solen”, „General Carleton of Whitby” czy „De Jonge Seerp”. Jednak jedynym wcześniej badanym wrakiem z ładunkiem gdańskim był XV-wieczny „Miedziowiec”, teraz dołączył do niego „Szklany”, który dostarczył dodatkowych informacji o XVII-wiecznym frachcie z Gdańska.
 
Badania obiektu przeprowadzono w ramach dwuletniego projektu „Wirtualny Skansen Wraków Zatoki Gdańskiej. Ewidencja i inwentaryzacja wraków z Zatoki Gdańskiej”, finansowanego przez MKiDN oraz NMM. Autorem i kierownikiem projektu jest Tomasz Bednarz.

Tagi: