Plakietka pielgrzymia ze sceną pokłonu Trzech Króli

Do niedawna podstawowym źródłem wiedzy na temat pielgrzymek średniowiecznych były przekazy pisane. Niewielka ilość zachowanych na ten temat zapisków, ograniczała jednak zakres studiów badaczom. Dopiero rozkwit archeologii europejskich miast średniowiecznych poszerzył znacząco bazę źródłową o materialne relikty pielgrzymek – znaki pielgrzymie, ampułki, dzwonki i manierki. Wszystkie te przedmioty, będące rodzajem „pamiątki z podróży”, sprzedawane były pątnikom w większości sanktuariów europejskich.

Ich masową produkcję i sprzedaż kontrolowały władze kościelne. Większość znanych dewocjonaliów tego typu, to niewielkie znaki przedstawiające postaci świętych, apostołów, Madonnę z Dzieciątkiem, sceny związane z Męką Pańską lub inny obiekt kultu, do którego pielgrzymowano. Najwcześniejsze egzemplarze miały postać masywnej plakietki z jednostronnym przedstawieniem reliefowym. Później popularne stały się znaki ażurowe, pod którymi, jako tło, mocowano niekiedy kolorowe, papierowe podkładki. Zakupione plakietki, jako świadectwo bytności w miejscu świętym, naszywano w widocznym miejscu na ubranie – najczęściej kapelusz, kołnierz kaptura lub torbę podróżną. Dzięki temu, już z daleka odróżnić można było pielgrzymów od zwykłych podróżnych.

Jedna z najpiękniejszych plakietek z bogatej kolekcji Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, przedstawiająca scenę pokłonu Trzech Króli, pochodzi z sanktuarium w Kolonii. W tamtejszej katedrze pod wezwaniem św. Piotra i Najświętszej Marii Panny do dziś przechowywane są relikwie Trzech Króli umieszczone w pochodzącym z przełomu XII i XIII wieku okazałym relikwiarzu, wykonanym z drewna dębowego, srebra i złotej blachy. Zabytek prezentowany jest w holu Muzeum przy ul. Mariackiej 25/26.

Inne plakietki na zdjęciach: http://www.strefahistorii.pl/gallery/2864-gdanskie-pamiatki-pielgrzymie-sprzed-600-lat-w-internecie

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: