Wykonali dokumentację ruin kościoła w Trzęsaczu

Archeoloedzy z Uniwersytetu Warszawskiego wykonali trójwymiarową dokumentację słynnych, nadbałtyckich ruin kościoła św. Mikołaja w Trzęsaczu w województwie zachodniopomorskim
Jak poinformowała PAP Martyna Sałek z Gminnego Ośrodka Kultury w Rewalu, który sprawuje merytoryczną pieczę nad kościołem. To pierwsze takie przedsięwzięcie, dzięki któremu  - jeśli konstrukcji cokolwiek by się stało - dla potomnych dostępny będzie ślad naukowy, który po nich pozostanie.
 
Do tej pory nie prowadzono żadnych prac naukowych na terenie zabytku - analiz architektonicznych czy archeologicznych.
 
-Poza szczegółowymi planami i inwentaryzacją uszkodzeń ściany, zrobiliśmy również szereg zdjęć panoramicznych, które gmina może wykorzystać przy promocji obiektu - powiedziała PAP kierownik pracowni skanerów 3D w Instytucie Archeologii UW, Marta Bura.
 
Do ostatniej katastrofy w obrębie kościoła doszło w 1994 roku - morze zabrało kolejny fragment ściany. Wtedy podjęto decyzję o profesjonalnym zabezpieczeniu klifu, które do dzisiaj zapewnia zabytkowi skuteczną ochronę.
 
Jak wyjaśniła Martyna Sałek, Gmina Rewal obecnie zamierza dokonać hydrofobizacji ścian ruiny - czyli zabezpieczyć cegły od rozpadu w wyniku zasolenia. Z uwagi na to, że jest to proces kosztowny, poszukiwane będą zewnętrzne środki na ten cel.
 
Ruiny kościoła św. Mikołaja w Trzęsaczu obecnie znajdują się nad samym Morzem Bałtyckim - na klifie. W średniowieczu położony był jeszcze w centrum wsi, prawie 2 km od brzegu. Wymiary świątyni oraz detale architektoniczne czyniły z niej jedną z najokazalszych budowli wśród wiejskich kościołów Pomorza Zachodniego.  W 1658 r. świątynię odremontowano oraz wyposażono w renesansowe i barokowe ławy, stalle, ambonę,chrzcielnicę i ołtarz. Z czasem Bałtyk coraz bardziej wcinał się w ląd.
 
W 1750 r. dystans dzielący morze od zabytku wynosił 50 m, a w 1806 - już 15 m. W 1874 r. w kościele odprawiono ostatnie nabożeństwo i budynek został zamknięty, gdyż groził zawaleniem. W 1900 roku nastąpiły pierwsze, małe osunięcia, a w 1901 roku runęła już cała północna ściana. Przez następne lata morze powoli porywało kościół. Ostatnie osunięcie miało miejsce w 1994 roku, kiedy runęła połowa ściany południowej. Od tego czasu długa na 12 metrów ściana stoi na stromym klifie i skutecznie opiera się zgubnemu działaniu warunków atmosferycznych.
 
 
 (red, PAP - Nauka w Polsce)
Fot - wikipedia, Marta Bura, Wikipedia

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: