Reduta Ordona - mity, fakty i tajemnice

Reduta Ordona to obok Westerplatte najbardziej znana polska fortyfikacja uwieczniona po wsze czasy przez Adama Mickiewicza. Wokół tego miejsca narosło wiele mitów i legend. Choćby ta, że główny bohater wiersza, Julian Ordon, wcale nie zginął od wybuchu. Wiele tajemnic reduty, zwłaszcza tych archeologicznych, poznamy  już 11 października

 

Reduta 54, wchodziła w skład pasu fortyfikacji z 1831 roku, osłaniając z odległości około 2 kilometrów główne umocnienie w tym rejonie, czyli Szaniec Wolski. 6 września 1831 roku reduta została zaatakowana przez Rosjan pod dowództwem generała Jafimowa. Mało kto wie, że jej dowódcą nie był wcale podporucznik Julian Konstanty Ordon, lecz major Ignacy Dobrzelewski. Obsada reduty składała się z 2 kompanii 1 psp (1 DP), 6 starych dział, 1 hakownicy i 43 artylerzystów.

W dniu szturmu reduta znajdowała się pod ogniem artylerii rosyjskiej przez około dwie godziny. Po dosyć szybkim zdobyciu reduty przez Rosjan, nastąpił wybuch jednego z dwóch składów amunicji. Ido dziś nie wiadomo, co było jego przyczyną. Według zapisów, w jego wyniku zginąć miało około 100 Rosjan. Ogólne straty rosyjskie to około 600 żołnierzy. Zginęło dwóch pułkowników rosyjskich, dowodzący generał Jafimow, a generał Geismar został ranny.

Co ciekawe, sam porucznik Ordon przeżył. Mimo uśmiercenia go w 1832 roku, przez Adama Mickiewicza, piszącego w Dreżnie wiersz na podstawie wspomnień Stefana Garczyńskiego, umarły bohater pojawił się w 1833 roku w Dreźnie. Zmarł popełniając samobójstwo w 1887 roku, w wieku 77 lat, we Florencji. Jego zwłoki sprowadzono na tereny zaborowe. Po tym, jak władze carskie nie zgodzily się na pochówek w Warszawie, Ordona pochowano na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Jego nagrobek znajduje się tam do dziś.

Julian Ordon

 

 

Mało kto wie, że reduta broniła się także w czasie Kampanii Wrześniowej. Znajdował się tutaj punkt oporu 8 kompanii 40 pułku piechoty prowadzącej walki w obronie Warszawy. 9 września 1939 w okolicy ulicy Wolskiej i reduty Ordona Polacy rozbili niemiecką kolumnę czołgów i pojazdów piechoty.

Decyzją 1205/2015 Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków z 16 listopada 2015 Reduta Ordona została wpisana do rejestru zabytków nieruchomych. W wyniku przeprowadzonych w jej okolicy prac archeologicznych, odbywających się w latach 2010 i 2013, ustalono między innymi, że reduta była czworobokiem o wielkości około 200 metrów, otoczonym fosą, przystosowanym do obrony okrężnej. Odkryto także pochówki żołnierskie, identyfikując za pomocą guzików przynależność żołnierzy do 1. Pułku Strzelców Pieszych Królestwa Polskiego, 11. pułku jegrów, biełozierskiego pułku piechoty, ołoneckiego pułku piechoty, 22. wołogodzkiego pułku piechoty, aleksopolskiego pułku piechoty i syberyjskiego pułku grenadierów

Więcej o reducie dowiemy się już 11 października w sali odczytowej Muzeum Archeologicznego w Gdańsku, podczas wykładu dr Wojciecha Borkowskiego z Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie. Tytuł wykładu to: "Tajemnica Reduty Ordona".

Oprac.BG ryc: Georg Benedict Wunder "Rosyjski Szturm na Warszawę".


 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: