Drugie życie „Starej Papierni” w Łapinie koło Kolbud

Niezwykłe miejsce dostało nowe życie. Wszystko dzięki pasjonatom i miłośnikom historii. Ich wielkie zaangażowanie i niemałe wydatki sprawiły, że perełka architektury wraca do dawnej świetności. Marzeniem obecnych właścicieli jest, aby w tym pięknym zakątku stworzyć w przyszłości muzeum z prawdziwego zdarzenia. Byłaby to pierwsza tego rodzaju placówka w podgdańskiej gminie Kolbudy.
 
„Stara Papiernia”  w Łapinie to budynek, który wieloletni mieszkańcy Kolbud znają bardzo dobrze. Kojarzy im się przede wszystkim z wytwarzanymi tu uszczelkami. Od dość dawna,w pobliżu tego miejsca charakterystycznym obrazem są drezyny. Ciekawostką jest,że prawie130 lat temu zaczął tu działać zakład produkujący takie wyroby jak tektura czy papier. 
 
Obecnie właścicielem „Starej Papierni” jest znana gdańska firma „Morpak” produkująca uszczelki, której prezes, Paweł Jaworski jest entuzjastą i duszą tego miejsca.  „Stara Papiernia”  przez lata doznała wielu strat i uszkodzeń, wciąż może pochwalić się sporą ilością oryginalnych maszyn. Jej obecni właściciele systematycznie przywracają jej dawny blask.  W tym celu,przeszukują okoliczne złomowce i przekopują się przez sterty internetowych aukcji. Stale próbują powiększyć swoją, już teraz  bogatą kolekcję oryginalnego wyposażenia. 
 
W budynkach,które są obecnie udostępniane zwiedzającym znajdziemy różne, interesujące przedmioty. Wśród nich jest   maszyna papiernicza, której niektóre części  pochodząca z lat 20 ubiegłego stulecia. Inną wartą obejrzenia atrakcją są oryginalne holendry z 1915 roku. 
Kotłownia z 1925 roku kryje zaś w swym wnętrzu monstrualnej wielkości piec, którego zadaniem było wytwarzanie pary.  Była ona potrzebna do odparowywania wody z masy papierniczej. 
Plotka głosi, że ponoć w latach osiemdziesiątych XX wieku zabytkowy piec spełniał nietypową dla siebie rolę. Mówi się, o palonych w tym miejscu zarekwirowanych narkotykach oraz „niewygodnych dla służb aktach i dokumentach.” Pozostałością po działającej tu niegdyś kuźni jest kolejny XIX wieczny piec, przy którym podziwiać można elementy starego kowalskiego wyposażenia. Kuźnia świadczyła usługi na rzecz papierniczej stajni. Własne konie i wozy umożliwiały transport celulozy do drugiej fabryki. 
 
„Stara Papiernia” to obecnie nie tylko niezwykle interesujący skansen przemysłowy, ale także miejsce w którym zobaczyć możemy wciąż rosnącą kolekcję pięknie odrestaurowanych motocykli i motorowerów, a także wagoniki kolejki wąskotorowej. Pojazdy skupowane m.in. od okolicznych mieszkańców są przywracane do dawnej świetności przez jednego z mieszkańców Lublewa, Kazimierza Nakielskiego. 
 
Wszystkie są na chodzie. - mówi z dumą Pan Kazimierz, który z zacięciem pasjonata opowiada o swoim zajęciu i rosnącej wciąż kolekcji. - Cieszę się, że efektami mojej pracy mogę podzielić się z odwiedzającymi to miejsce. Te motory to moja młodość.
 
W papierni możemy zapoznać się także z historią fabryki uszczelek „Morpak”obchodzącej właśnie jubileusz 70-lecia istnienia. To właśnie ich uszczelki  znajdziemy w prezentowanych w Łapinie jednośladach. Podobnie rzecz się ma z innymi pojazdami i maszynami rolniczymi z Polski oraz zagranicy.
 
Zwiedzający nieczynną już fabrykę tektury, są pod wielkim wrażeniem nie tylko tytanicznej pracy jaką władają obecni właściciele. Równie wielki podziw budzą ich  przyszłe plany i wizje dotyczące „Starej Papierni”. Wartość historyczna i edukacyjna przedsięwzięcia, którego podjął się Paweł Jaworski jest nie do przecenienia. 
Oprócz stworzenia muzeum, myślę o tym by rozwijać przestrzeń edukacyjną dla dzieci. - powiedział gościom „Starej Papierni”. - Chcę, aby maluchy, które odwiedzą zakład nie tylko słuchały o historii i procesie produkcyjnym. Zależy mi również, aby same mogły np. zrobić dla siebie papier. - dodaje Paweł Jaworski.
 
Teren fabryki, jej wygląd i otoczenie są gratką dla  rekonstruktorów i stowarzyszeń historycznych. Dlatego też,  od kilku lat m.in. przy współpracy z Muzeum II Wojny Światowej,organizuje się tu różnego typu inscenizacje. Są one nie lada atrakcją nie tylko dla pasjonatów historii. Do tej pory odbył się szereg wydarzeń m.in. „Ostatnia Ofensywa 54”, „Warszawa 44”, czy Noc Muzeów. Dużym zainteresowaniem cieszą się także drezyny. 
 
Powołanie muzeum wspierają także władze gminy kolbudy. Więcej na temat niezwykłego obiektu na www.starapapiernia.eu
 
(RED) Dorota Dombrowska, BG, fot. Paweł Jaworski, www.stara papiernia.eu

 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: