Gdański Neptun - dzieło 4 mistrzów

Fontanna Neptuna nie była tworem jednego rzeźbiarza czy architekta. W zamyśle Bartholomäusa Schachmanna miał być to najwspanialszy posąg na całym wybrzeżu Bałtyku.

Dlatego szkice i projekty wstępne narysował wybitny niderlandzki malarz Hans Vriedemann de Vries. Pierwszym elementem wykonanym była czasza ze specjalnie sprowadzanego czarno-niebieskiego belgijskiego marmuru, wykonana przez Abrahama van den Blocke. To jemu zawdzięczamy m.in. wyjątkowy kamienny ołtarz w kościele św. Jana oraz wystrój kamieniarski Złotej Bramy, Dworu Artusa, Złotej Kamienicy czy Wielkiej Zbrojowni.



Trzon do czaszy wykonano z czarnego tufu, sprowadzanego zapewne z Południa. Sam posąg odlano w latach 1614-1615 w ludwisarni miejskiej pod okiem mistrza Petera Hausena. Niestety, wojny ze Szwecją spowodowały przeciągnięcie prac związanych z instalacją pomnika.

O gdańskim Neptunie krążą liczne legendy. Najbardziej znane wiążą się z powstaniem gdańskiej Goldwasser oraz z balem kamiennych posągów. W XVII wieku gdańscy mieszczanie mieli być tak bogaci, że "na szczęście" do fontanny rzucali całe złote monety. Neptun tak się zdenerwował zaśmiecaniem mu basenu, że rozłupał trójzębem guldeny na złote płatki. Król mórz zamienił też wodę w wódkę i w ten sposób gdańszczanie zyskali swój ulubiony trunek. Według drugiej legendy raz na sto lat zdobiące szczyty gdańskich kamienic żółwie, lwy, orły i inne stworzenia ożywały. Tylko w jedną noc mogły zakosztować ruchu i potraw. Odbywał się wyjątkowy bal tych zwierząt. Biesiadzie przewodził sam Neptun, schodzący z postumentu na tę wyjątkową okazję.

oprac. pc

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: