Podzwonne dla gdańskiego dworu

Dwór z Rębowa w Gdańsku jest w coraz gorszym stanie. Jeżeli nie zdarzy się cud, niedługo nie bedzie czego oglądać.
 
Wokół dworu w Rębowie powstają nowe osiedla. Sam teren dawnego folwarku jest jednak w coraz gorszym stanie. Część budynków nadaje się już tylko do rozbiórki.Dwór z ul. Jabłoniowej pochodzi z XVIII w. Po wojnie znajdował się tutaj PGR. Paradoksalnie, wówczas teren był bardziej zadbany niż współcześnie. Obecnie posiadłość wystawiona jest na sprzedaż. Zajmuje się  nią Towarzystwo Obrotu Nieruchomościami Długie Ogrody, które nie chce rozmawiać z dziennikarzami.
Sam majątek Rębowa pojawia się na kartach historii po raz pierwszy w nadaniu przez Zakon Krzyżacki w 1334 r. Jego ówczesna nazwa to Rambow. Miejsce to wielokrotnie zmieniało właścicieli, jednym z nich był zięć Jana Heweliusza - Mikołaj Koopman.
 
Z XVIII wieku
 
Obecny dwór powstał w drugiej połowie XVIII w., najprawdopodobniej na miejscu wcześniejszego zabudowania. W tym czasie folwark należał do słynnej gdańskiej rodziny Conradich.
W czasach PRL-u teren majątku był zajęty przez PGR.
Teren folwarku po 1990 r. należał do prywatnych właścicieli. Jednym z nich była firma winiarska Jacob Gerhard - Poland, która przedstawiła plany adaptacji całego folwarku. Obecnie jednak niszczejące zabudowania są wystawione na sprzedaż.
Do dziś przetrwały pozostałości założenia folwarcznego. Składa się ono z budynku obory, dworku z częścią zachodnią z XVIII w. i wschodnią z okresu międzywojennego oraz stodołą. Z tyłu zabudowań rozciąga się park z ponad 150-letnimi bukami i dębami, a także zarastającym już stawem. 
 

Tagi: