"Rycerskie mma" to nasza specjalność! Dwa finały i walka o trzecie miejsce przed nami

Kategoria profajtów po raz pierwszy występuje na Mistrzostwach Świata federacji HMB na zamku Santa Severa we Włoszech. Doskonale wypadli nasi zawodnicy. 

W Polsce o tego typu walkach mówi się Profesjonalne Walki Rycerskie. Sama formuła walk jest nieco inna, niż spotykamy na turniejach rycerskich. Zawodnicy są dzieleni na kategorie wagowe. Walka trwa określoną dwie rundy, po dwie minuty każda. 

Bronią jest  miecz lub tasak jednoręczny i tarcza. Walki są na zasadach „full-contact”, czyli zawodnicy biją się bez rozchodzenia po trafieniu. Regulamin dopuszcza bardzo wiele „brutalnych” zachowań, takich jak uderzenia rantem tarczy, rzuty zapaśnicze czy kopniaki. Dopuszczona jest też walka w parterze przez 10 sekund. 

Punkty są zliczane przez sędziów i zapisywane po każdej rundzie. Na końcu ostatniej są sumowane i wyłania się zwycięzcę. Gale Profesjonalnych Walk Rycerskich stają się coraz popularniejsze na świecie. Szczególnie rozwinięte są u naszych wschodnich sąsiadów - walki w Rosji są zazwyczaj organizowane na profesjonalnych ringach w M1. Ich potencjał dostrzegł nawet Mike Tyson, umieszczając filmik z nokautu na swoim oficjalnym Facebooku. Nawet w Polsce odbywają się pojedynki w formule PWR na galach boksu i mma. Ta kategoria ma szanse na stałe zagościć w sportach walki.

The hardest KO at M-1 Medieval!

W najniższej kategorii wagowej świetny występ zaliczył Marcin Janiszewski. Efektowne knockdowny torowały mu drogę do strefy medalowej. Niestety, w półfinale stanął mu na drodze zawodnik z Rosji i wygrał na punkty. Zacięta do ostatnich sekund walka z faworytem dobrze prognozuje przed kolejną walką. Marcin, będący kapitanem drużyny Polskiej Ligi Walk Rycerskich Fabryka Świń, będzie bowiem bił się o trzecie miejsce. Doskonała forma, świetne uniki ciałem oraz "atomowe" lewe proste rantem tarczy zapowiadają, że walka o 3. miejsce może być tylko formalnością. 

Jeszcze lepiej poszło naszemu "średniemu". Robert Szatecki zaledwie dzień wcześniej sięgnął po medal w mieczu i puklerzu, a następnego dnia w polu walki zostawił m.in. Rosjanina, Ukraińca i Izraelczyka, czyli przedstawicieli najmocniejszych krajów w pojedynkach i awansował do niedzielnego finału. 

Robert Szatecki to doświadczony zawodnik. Jest założycielem i trenerem drugiej na świecie profesjonalnej szkoły sportowych walk rycerskich Centrum Dawnych Sztuk Walk.

Również brat Roberta, Krzysztof jest członkiem Rycerskiej Kadry Polski. W Święto Konstytucji Krzysztof zdobył srebrny medal w mieczu długim, zaś dzień później awansował do finału profbojów, czyli “rycerskich pojedynków mma” w kategorii superciężkiej.

Walki finałowe odbędą się w niedzielę i będą możliwe do oglądania na bezpłatnym streamie na kanale YouTube Battle of Nations. Dotychczas nasza kadra sięgnęła po 5 krążków i jest na trzecim miejscu klasyfikacji medalowej. 

Profights arena ● Battle of the Nations 2018 ● Live broadcast: day #3

Profights arena ● Battle of the Nations 2018 ● Live broadcast: day #3

pc 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: