Jakiś czas temu na portalu strefahistorii.pl pisałem Wam o fenomenalnej marce Minerva - o której jakby świat zapomniał. O marce Hispano-Suiza nie zapomni świat chyba nigdy. To jedna z niewielu hiszpańskich marek (a wszyscy myslą, że Hiszpanie wymyślili tylko Seat'a), manufaktura została założona 14 czerwca 1904 roku w Barcelonie przez Emilio de la Cuadra, który rozpoczął produkcję pojazdów elektrycznych już w 1898 roku. Jego pierwsza firma, La Cuadra, upadła, ale były hiszpański wojskowy zdecydował się podjąć próbę jeszcze raz. Tym razem stawiając na silniki spalinowe.
Bardzo ważny wątek tej historii to wątek Francuski - Otóż Francja w owym czasie była bardzo chłonnym rynkiem samochodów luksusowych. Był to wówczas największy rynek na luksusowe samochody, których produkcja rozwijała się bardzo dynamicznie po zakończeniu pierwszej wojny światowej. Hispano-Suiza była renomowanym rywalem takich marek, jak Rolls Royce, Delage, Delahaye czy Voisin, wyznaczając najnowsze, brawurowe trendy, na przykład stosując silniki wywodzące się z lotnictwa czy pierwsze na świecie hamulce ze wspomaganiem. Dziś o tym nikt nie pamięta.
zdj. plakat reklamowy firmy z 1924 roku.
Hispano-Suiza usytuowała się w najbardziej prestiżowym zakątku ówczesnego rynku motoryzacyjnego: zajmowała się z wielkimi sukcesami produkcją luksusowych samochodów i wspomnianych silników lotniczych. W tym czasie opracowano m.in. majestatyczny model H6, którego produkcja rozpoczęła się w 1919 i trwała aż do 1933 roku. Samochód był wyposażany w 6.5-litrowy lub 8-litrowy silnik R6. Ale to opowieść na inną "historię"...
Firma po II wojnie światowej nie powróciła do produkcji samochodów. Cześć jej pamięci !
Bartłomiej Chruściński, zdj. Hispano-Suiza
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.