Trwa zbiórka na remont armaty z ORP Gryf

Muzeum Marynarki Wojennej zebrało już ze składek 20 procent środków potrzebnych na remont jednego z najważniejszych i zarazem najbardziej przejmujących elementów swojej ekspozycji plenerowej. To podwójna, 120 mm armata z polskiego krążownika minowego ORP Gryf, zatopionego w Helu 3 września 1939 roku.
 
Muzeum dziękuje wszystkim ofiarodawcom i zarazem zachęca do dalszych wpłat. Naszym zdaniem koniecznie i warto, ponieważ, w 2021 roku przypada 85. rocznica wyprodukowania armat Bofors 120 mm L/50 wz. 36 dla ORP GRYF. Armata nosi też ślady bombardowania lotniczego które zatopiło okręt. ORP GRYF był największym okrętem bojowym Marynarki Wojennej II RP. Obok podstawowej funkcji stawiacza min, wypełniał zadania szkolne i reprezentacyjne. Zbudowany we francuskiej stoczni Chantiers et Ateliers Augustin Normand, podniósł biało-czerwoną banderę w Hawrze 27 lutego 1938 roku, tydzień później uroczyście witała go Gdynia. Już 1 września 1939 ORP GRYF, wraz z zespołem towarzyszących okrętów, stoczył ciężki bój z samolotami Luftwaffe, podczas przygotowania do postawienia zagrody minowej na Zatoce Gdańskiej. W pobliżu manewrującego okrętu wybuchło około 30 bomb – zginęło kilku marynarzy, w tym dowódca – kmdr ppor. Stefan Kwiatkowski. Rankiem 3 września GRYF i WICHER, wsparte przez baterię cyplową, stoczyły pojedynek artyleryjski z parą niemieckich niszczycieli. Trafienia zanotowano z obu stron, ostatecznie Niemcy ukryli się za zasłoną dymną i odeszli. Na GRYFIE skutkiem trafień zginęło 6 marynarzy, kolejny zmarł z odniesionych ran. Późniejszy nalot na port helski, zakończył udział naszych największych okrętów w obronie Wybrzeża – GRYF i WICHER spoczęły na dnie. Oprócz podwójnego działa z Gdyni, w Muzeum Wojska Polskiego zachowała się jeszcze jedna pojedyncza armata z ORP Gryf.
 
info/foto: Muzeum Marynarki Wojennej

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: