O dobrych manierach w wolnym czasie w dwudziestoleciu międzywojennym

Co ciekawe poradniki „dobrego tonu” z okresu dwudziestolecia międzywojennego wśród różnych zagadnień przedstawiały także rozmaite sposoby spędzania czasu wolnego i obowiązujące w tych okolicznościach dobre maniery. Kwestii tych nie mogło również zabraknąć w niemieckim poradniku pt. „Der Guten Ton. Handbuch des Guten Tones und der feinen Sitten”, autorstwa K. von Frankena, wydanym w Berlinie w 1922 roku ale popularnym również w innych miastach, w tym w Gdańsku.

W poradniku wymieniano różne rodzaje aktywności sportowej związanej z krótkim wycieczkami głównie w czasie wakacyjnym: wioślarstwo i żeglarstwo, jazdę na rowerze, wędrówki „na lądzie” - wyprawy za miasto do lasu, wycieczki rowerowe. W czasie wolnym zezwalano na swobodniejszą postawę, zalecano jednak zachowanie ważniejszych form towarzyskich i rzecz jasna poczucia przyzwoitości (na co zwracano szczególnie uwagę paniom).

Wioślarstwo i żeglarstwo zalecano uprawiać w towarzystwie panów obeznanych w tych sportach. Jako bezpieczniejsze wskazywano spokojniejsze akweny, po których można było pływać nawet gondolą, natomiast na większych zbiornikach wodnych, gdzie kursowały parowce i frachtowce należało zachować szczególną ostrożność (zwracano szczególną uwagę na wysokie fale wywołane przez parowce oraz wypadki wywołane przez niedoświadczonych żeglarzy).

Innego rodzaju rozrywką rozpowszechnioną wśród mieszkańców wielkich miast były wycieczki w plener podczas wakacji. Przy takich okazjach gromadziła się zazwyczaj duża grupa ludzi, przyjaciół i znajomych z rodzinami, członków klubów itp., którzy chcieli „w nieskrępowany, wesoły sposób spędzić cały dzień na zabawie i tańcach na świeżym powietrzu”. Jak podawano „Jest to zawsze święto dla młodych i starych, na które wszyscy czekają od dawna. Sposób realizacji takich wycieczek jest bardzo zróżnicowany. Korzysta się z kolei, parowców lub wynajmuje się specjalne wagony”. Podstawowym wymogiem była punktualność oraz odpowiedni strój zwłaszcza suknie pań. „Sukienka na taką okazję powinna być jak najprostsza, wykonana tylko z tkanin, które są w stanie coś wytrzymać. Kurz i sporadyczne plamy są zazwyczaj nieuniknione podczas takich wyjść. Dla pań, ogólnie popularna sukienka jest prawdopodobnie najprostszym rozwiązaniem kwestii ubioru” Panowie w tych okolicznościach powinni nosić garnitur sportowy. Podkreślano znaczenie sztuki konwersacji. Rozmowa mogła być bardziej ogólna, swobodniejsza, bardziej nieformalna, zalecano jednak dostosowanie się do wymogów kurtuazji, przyzwoitości i szacunku dla innych. Tematów do rozmów mogła dostarczyć otaczająca ludzi przyroda: „pole kukurydzy, łąka ozdobiona kwiatami, srebrna wstęga rzeki, błękitne lustro jeziora, trzepoczące motyle, radosne ptaki”. Zachęcano także do śpiewania piosenek jednakże ze stosownym umiarem. Ten ostatni był wysoce wskazany podczas całej wycieczki – zabaw i tańców, gier salonowych, piciu alkoholu. Zalecano zachować spokój szczególnie podczas podróży pociągiem gdyż „Na wycieczkach pociągiem nie trzeba dodawać, że ludzie o różnym poziomie wykształcenia tłoczą się razem - zwłaszcza w drodze powrotnej - niektórzy z nich są bardzo spragnieni piwa. Najlepiej jest pozwolić, aby hałas, śpiewy, często nie do końca czułe frazy przeszły obok nas spokojnie (...)”. Wskazywano, także że nie wolno się wdawać w bójki w takich okolicznościach, a nawet zbyt natarczywie upominać współpasażerów za ich niewłaściwe zachowanie.

Wycieczki rowerowe także wymagały zachowania kultury osobistej. Rowerzyści musieli się liczyć z innymi uczestnikami ruchu drogowego i nie mogli „(..) wierzyć, że drogi są tylko dla nich; jeśli bowiem korzystają z wąskich ścieżek dla pieszych, a na dodatek twierdzą, że wszyscy powinni im ustąpić miejsca, głośno dzwoniąc dzwonkami, to nie powinni być zaskoczeni, jeśli ludzie się im sprzeciwiają”. Paniom radzono ubierać się i zachowywać podczas jazdy na rowerze w sposób dystyngowany. Jak napisano „Pani jeżdżąca na rowerze w dystyngowany sposób to bardzo urokliwy widok. Nie ulega wątpliwości, że masowa jazda na rowerze ma bardzo korzystny wpływ na zdrowie, a co za tym idzie na rozwój piękna kobiecego ciała.”

foto/www.pztw.pl

Oprac. dr Anna Krüger

Referat Ekspozycji i Dziedzictwa Urzędu Miejskiego w Pruszczu Gdańskim

 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: