Rumia na przedwojennej pocztówce i zdjęciach

Pierwsze, znane ze źródeł pisanych średniowieczne dzieje Rumi związane były z dziejami klasztoru cystersów w Oliwie. W akcie Świętopełka dla Cystersów z ok. roku 1223 jest mowa o podarowaniu przez księcia licznych miejscowości, w tym Rumi. 

Miejscowość przez kolejne stulecia rozwijała się jednak dość leniwie. W XIX w. posiadała karczmy i kościół, ale wciąż daleko było jej do pobliskiego Wejherowa. Dopiero okres międzywojenny zmienił tę sytuację. Przyznana Polsce Rumia stanowiła zaplecze komunikacyjne rozrastającej się Gdyni.

W 1931 r. na dawnej parceli należącej do Dymitra Andault de Langeron postanowiono wybudować "gdyńskie" lotnisko. W 1932 r. przybyła z Warszawy komisja wysłana z Departamentu Lotnictwa Cywilnego i Ministerstwa Spraw Wojskowych. Najpierw wybudowano lotnisko dla awionetek z drewnianym hangarem polowym. W 1935 r. poddano lotnisko renowacji. Zwiększono jego powierzchnię i 1 lipca 1935 r. otwarto dla ruchu pasażerskiego. Cały czas stanowiło też zaplecze dla samolotów z Morskiego Dywizjonu Lotniczego z Pucka. W najlepszych latach z lotów cywilnych korzystało z lotniska 3 tys. osób rocznie. Na lotnisku montowano też sprowadzane z USA dla PLL LOT samoloty typu Lockheed L-10A Electra oraz L-14H Super Electra, również dla jugosłowiańskich linii lotniczych Aeroput i rumuńskich Lares. 

W związku z rozwojem miejscowości w 1936 r. wybudowano nowy dworzec kolejowy z urzędem pocztowym. Dynamiczny rozwój Rumi przerwała jednak wojna i okupacja niemiecka. Rumia została wtedy zmieniona w zaplecze dla fabryk, w których pracowali jeńcy z obozów pracy. 

Piotr Celej

fot./Andrzej Sadłowski/http://www.rumia.edu.pl/

 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.