
W sobotę odbyła się gala TFC I "Beginning" organizowanej przez Thunder Fighting Championship. Tczewska gala przyciągnęła tłumy miłośników boksu i K1.
Na gali odbył się też pokazowy pojedynek... rycerski. Stoczyli go doświadczeni zawodnicy i medaliści mistrzostw świata Michał "Kozi" Kozdraś i Partyk Sosnowski, obaj z klubu Fabryka Świń. To była pierwsza walka tego typu w Polsce. Sport rycerski w kategorii pojedynków ringowych w naszym kraju rozwija się już od kilku lat. Organizowane jednak były zazwyczaj pojedynki w formie gal tylko średniowiecznych. Teraz, za przykładem Rosjan, sportowe walki rycerskie trafiły na profesjonalny ring. Zgromaczona na gali TFC publika miała okazję by zobaczyć jak wyglądają nieudawane walki w zbrojach.
- Zostalismy zaprooszeni przez pana Krystiana Cieśnika by zawalczyć tzw. Extra Fight - niespodziankę przed walkami wieczoru. Cała gala byla zrobiona z duzym rozmachem, co było widać po rzeszy fanów sportów walki wypełniających szczelnie trybuny. Wsrod publiczności na zabrakło również Vipóww walki ogladali Majami (Piotr Stramowski) z Pitbula, jeden z braci Collins oraz znani zawodnicy sportów walki. W ramach gali zaprezentowalismy dwurundowy - 2x1,5min - dynamiczny i nieco brutalny pojedynek, prezentujac cały wachlarz technik sportowych walk rycerskich. Ostatecznie nieudawana walka zakończyła się... remisem - opowiada Michał "Kozi" Kozdraś.
Pokazowa walka zawodników Fabryki Świń to raczej otwarcie drzwi niż jednorazowy występ. Już 25 lutego na gali w giżycku w walce wieczoru zmierzą się ich koledzy z klubu - Sylwester Koper i Piotr Celej. Rycerski sport staje się bowiem coraz bardziej popularny, czego dowodem była ponad 2-tysięczna widownia podczas ostatniego turnieju Polskiej Ligi Walk Rycerskich.
oprac. pc
fot. Thunder Fighting Championship
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.