Lato w pełni może więc czas trochę się ochłodzić? Charles Berg, autor "Najlepszego Kyminału na lato 2015" portalu granice.pl wydał swoje kolejne opowiadanie. Warto zagłębić się w mroczne Wolne Miasto Gdańsk.
Podobnie jak w przypadku debiutanckiej „Śmierci w Oliwie” naszym przewodnikiem jest prywatny detektyw Gregor Steppe, wraz z którym przemierzamy ulicę i zaułki przedwojennego Gdańska i Sopotu. Dwa opowiadania, podobna tematyka, jednak inne czasy, miejsca i bohaterowie.
„Liebe Mutti”
Wczoraj wraz z Charlotte byłyśmy w ogrodzie zoologicznym. Słonie są przeurocze, a te małpki, Charlotte stroiła do nich miny, a one robiły dokładnie to samo, prawie się popłakałam ze śmiechu. Dzisiaj jedziemy do Gdingen, Charlotte mówi, że nie warto, bo to polskie miasto i pełno tam tych aroganckich i brzydkich Polaków, ale ponoć jest tam piękna plaża, ładniejsza nawet niż ta w Zoppot. Potem mamy jeszcze pojechać do Adlershorst. Nie mogę się doczekać, żeby to wszystko zobaczyć. Wracamy w czwartek pociągiem o 15.
Kamile
Montag 13-07-1936
Tylko tyle. Nie było żadnych innych dowodów ani poszlak, tylko jeden list i pocztówka z widokiem na hotel przy dworcu w Zoppot wysłana zaraz po przyjeździe do uzdrowiska.
-Musi pan ją znaleźć – rozhisteryzowana kobieta – Irene Landmann – niczym katarynka powtarzała wciąż tą samą melodie – Moja malutka Kamile, ona ma dopiero siedemnaście lat, to miała być jej pierwsza samodzielna wycieczka, nagroda za doskonałe wyniki w nauce, w przyszłym roku miała zdać maturę i ... – kobieta nie powiedziała co Kamile miała zrobić po maturze, zanosząc się po raz kolejny łzami i załamując ręce.
-Proszę się uspokoić i powtórzyć wszystko jeszcze raz od początku.
-Od początku? – zapytała niepewnie podnosząc zapłakaną twarz
Skinąłem głową."
W „Pocztówce” przenosimy się do lipca 1936 roku. Zaniepokojeni rodzice zlecają detektywowi zadanie odnalezienia ich nastoletniej córki - Kamile, która wraz z koleżanką pojechała na wycieczkę do Sopotu. Letnia sielanka, spacery, zabawa, w dniu powrotu do rodziców trafia jednak telegram z Gdańska. Pobyt miał przedłużyć się jeszcze o jeden dzień, ale czy na pewno?
Kolejna sprawa, kolejne zaginięcie. Wiosna 1938 roku. Tym razem zamiast gimnazjalistki z Kołobrzegu, Gregor ma za zadanie odszukać pracownika Deutsche Bank Karla Rettera. Wszystko zdaje się, a właściwie zdawałoby się wskazywać na zwyczajny, wcześniej przygotowany wyjazd, gdyby tylko wiedziała o nim narzeczona. Detektyw podejmuje się śledztwa zupełnie nieświadomy dokąd zaprowadzi go sprawa, którą rozpoczął zalany tuszem „list”.
Te właśnie dwa kryminalne opowiadania znajdziemy na kartach nowego wydawnictwa "Pozdrowienia z Gdańska" Charlesa Berga. Autor prowadząc nas po dworcach, bankach, parkach i ulicach Wolnego Miasta Gdańsk pokazuje z jednej strony świat, który znamy współcześnie, zaś z drugiej utracony wraz z II wojną światową. Postaci przedstawione w powieściach również są dwojakie: z jednej strony bliskie naszemu rozumowaniu moralności, zaś z drugiej częstokroć dla nas obce. Wszystko to podlane odrobiną tajemnicy i mamy gotową intrygę kryminału!
Książka "Pozdrowienia z Gdańska" dostępna jest w formie e-booka
TUTAJ
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.