Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu bada trzy kolejne wraki, leżące pod wodą w okolicach Podczela, w strefie zamkniętej przez wiele lat przez armię sowiecką a przez to zamkniętą dla polskich archeologów.
Od 2016 roku Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu prowadzi systematyczne badania pod kątem lokalizacji i ewidencji podwodnych stanowisk archeologicznych. W 2017 roku prace ekipy muzealnej były prowadzone na dwóch stanowiskach wrakowych. Efektem prowadzonych prac są liczne eksponaty pozyskane do muzeum. W tym roku prace są dalej prowadzone na tych stanowiskach. W 2018 roku Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu po raz kolejny otrzymało dotację od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach projektu ,,Ochrona zabytków archeologicznych”. Dzięki temu muzeum może realizować projekt: ,,Wraki Kołobrzegu 2018. Rozpoznanie podwodnych stanowisk archeologicznych w ramach badań AZP.” - Dzięki otrzymanej od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotacji został przeszukany obszar znajdujący się na wschód od przebadanego w 2017 roku rejonu. - mówi dyr Aleksander Ostasz z Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. - Prace poszukiwawcze w 2018 roku prowadzone są na wysokości Podczela. Badania realizowane są z pokładów jednostki hydrograficzno-pomiarowej – ECHO 2 oraz jednostki pomiarowo – nurkowej SARACENN II. Podczas prac zostały znalezione 3 nowe stanowiska wrakowe. Tereny na wysokości Podczela były miejscem desantu wojsk rosyjskich podczas wojny siedmioletniej, konfliktu o zasięgu światowym, który trwał w latach 1756-1763. W 1757 roku do wojny przeciwko Prusom przystąpiła Rosja. Podczas wojny trzykrotnie trwały walki o twierdzę Kołobrzeg. 26 sierpnia 1760 roku podczas drugiego ataku Rosjanie przeprowadzili właśnie w okolicach Podczela gigantyczną (jak na tamte czasy) operację desantową. Znajdują się tutaj także jednostki, które zatonęły podczas walk o Kołobrzeg w 1945 roku.
(Red.) fot Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.