Pruszcz Gdański - pierwszy rok pracy i nauki w "Małej Jedyneczce"

Jedyneczka, Pruszcz Gdański, www.strefahistorii.pl
W "Małej Jedyneczce", zwanej jeszcze niedawno małą „czwóreczką” w Pruszczu Gdańskim,  dwadzieścia sześć lat temu, w 1993 r., naukę rozpoczęły najmłodsze klasy ówczesnej Szkoły Podstawowej nr 1 wchodzącej w skład ZSO nr 1. Przez cały czas swego istnienia z racji specyfiki pracy, a więc nauczania najmłodszych uczniów oraz wielkości budynku mówiono o niej również jako „małej szkole”.
 
Artur Jendrzejewski
 
Przedstawione w niniejszym opracowaniu informacje pochodzą z kronik szkolnych, zarówno zgormadzonych przez wspomnianą filię, jak również ZSO nr 1. Warto dodać, że są one w miarę pełne, choć lakoniczne jak to bywa w tego rodzaju źródłach. Umożliwia to mimo wszystko ukazanie zarysu pracy i nauki placówki w pierwszym okresie jej istnienia, a więc w roku szkolnym 1993/1994. Po przemianie ustrojowej na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych poprzedniego stulecia stopniowo zachodziły też zmiany w organizacji pracy placówek oświatowych. W obrębie pruszczańskiej „jedynki”, dziś rozpoznawalnej po zielonym dachu, sporymi zmianami było wyprowadzenie klas podstawowych z budynku macierzystego przy ul. Niemcewicza do położonych obok „baraków”, czyli dawnego internatu oraz do salek katechetycznych przy ul. Orzeszkowej i ul. Chopina. Głównym powodem tego była zbyt duża ilość uczniów oraz zróżnicowany ich wiek, bowiem w jednym budynku mieściły się oddziały szkoły podstawowej i liceum. Wyprowadzenie najmłodszych uczniów z budynku głównego wydaje się słuszny, jednakże warunki pracy i nauki nie były łatwe. Nauczyciele wspominając ten okres mówili, że „pracowaliśmy i uczyliśmy się w trudnych warunkach, w różnych miejscach”. Rok 1992 był też przełomowy dla zerówkowiczów, bowiem od września tego roku klasy 0, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Edukacji Narodowej, zostały wycofane ze szkół, a edukacją sześciolatków zajęły się tylko przedszkola. Podobna sytuacja miała miejsce w „jedynce”, przez co klasy nauczania początkowego zyskały dwie sale, jednak to w dalszym stopniu nie rozwiązywało problemów lokalowych najmłodszych uczniów ZSO nr 1.
Sytuacja poprawiła się wraz z początkiem roku szkolnego 1993/1994, kiedy to, dzięki staraniom dyrekcji ZSO nr 1 i Kuratorium Oświaty w Gdańsku nauczanie początkowe otrzymało budynek przy ul. Westerplatte. Zaadoptowano go po byłym biurowcu Polskiego Gospodarstwa Rolnego Pruszcz Pole tworząc w nim dziesięć sal lekcyjnych, salę do zajęć korekcyjno-kompensacyjnych, świetlicę składającą się z trzech pomieszczeń oraz salę gimnastyczną z szatnią. Zabrakło stołówki, chociaż jak wspominała wówczas dyrekcja, do tego nadawały się pomieszczenia obok szatni, „gdyż była tam kiedyś jadłodajnia. Wystarczy położyć podłogę i zrobić niewielki remont”.
 
Wraz z przeprowadzką do nowego budynku wicedyrektorem ds. nauczania początkowego została, pracująca w „jedynce” od wielu lat, mgr Jadwiga Kossakowska. Dyrektorem Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 był wówczas mgr Andrzej Jachnik, wybrany na to stanowisko w 1991 r., który dokonał uroczystego otwarcia nowego roku szkolnego. Wszyscy w napięciu i z uśmiechem na twarzy oczekiwali pierwszych zajęć w nowym budynku szkolnym.
 
 Najważniejszą uroczystością szkolną dla pierwszoklasistów do dzisiejszego dnia jest „pasowanie na ucznia”. Dzieci pod kierunkiem swoich wychowawców przygotowują się do tej okazji w sposób szczególny, poznają patrona szkoły, uczą się okolicznościowych piosenek i wierszy, jak również nauczyciele wskazują, jak należy się zachować na tego rodzaju uroczystościach. Pierwsza taka okazja w budynku przy ul. Westerplatte miała miejsce 8 października 1993 r. Wówczas to zgromadzonych pierwszaków pasowali na pełnoprawnych uczniów dyrektor szkoły Andrzej Jachnik oraz wicedyrektor Jadwiga Kossakowska. Po uroczystości jej bohaterowie otrzymali tarcze, które trzeba było przypiąć do fartuszków, czyli wówczas obowiązującego stroju szkolnego. W tak ważnym dniu nie mogło zabraknąć pamiątkowych zdjęć, które z radością wykonywali rodzice.
 
 
 
W kronikach szkolnych zapisano również sprawozdania z innych ważnych wydarzeń szkolnych, które odbyły się w pierwszym roku szkolnym w budynku przy ul. Westerplatte. Był to Dzień Edukacji Narodowej, rocznica Odzyskania Niepodległości przez Polskę oraz spotkania: z artystą Hubertem Antoszewskim – autorem programu telewizyjnego „Piątek z Pankracym” oraz pomysłodawcą tytułowego psa; zespołem artystycznym, które zaprezentowało spektakl ekologiczny, z wciąż aktualnym przekazem, pod tytułem „Wody i lasu do czasu”; z pisarzem Mirosławem Stecewiczem. Uczniowie brali też udział w koncertach i widowiskach teatralnych. Warto wspomnieć, że dzieci wraz ze swoimi nauczycielami przygotowywali również spotkania i apele z własnym udziałem. W maju 1993 r. takim wydarzeniem była inscenizacji w wykonaniu klasy 2f przybliżająca życie i twórczość patronki szkoły Marii Konopnickiej. Za swój występ młodzi artyści zostali nagrodzeni gromkimi brawami.
N ie sposób pominąć, wymieniając szkolne imprezy, mikołajek oraz zabawy noworocznej. Jeszcze na początku grudnia w szkole został ogłoszony konkurs na najdłuższy łańcuch choinkowy. Jego organizatorem była nauczycielka Ewa Skrzypkowska, która ze swoją klasą 3b, wyłoniła zwycięzcę – uczniów z klasy 3a prowadzonej przez Wiesławę Lipską. Przygotowana ozdoba przystroiła później szkolną choinkę. Mikołajki to dzień, na który najmłodsi czekali z napięciem i radością. Z tej okazji szkołę odwiedził Mikołaj, który podarował uczniom „pączki ze słodyczami, niespodziankę i rózgę, która miał przypominać o tym żeby nie oglądać programów po „Dobranocce””. Dzieci odwzajemniły się r ecytacją wierszy oraz śpiewem piosenek i kolęd.
 
N owy Rok społeczność szkoły podstawowej przy ul. Westerplatte przywitała balem karnawałowym, na którym prezentowano różnorodne stroje i przebrania. Oprócz zabawy był też poczęstunek, który przygotowali rodzice. Punktem kulminacyjnym były zdjęcia, zarówno grupowe jak i indywidualne, uwieczniające oryginalne przebrania.
 
Z kolei pierwszy dzień wiosny dzieci przywitały szkolną imprezą zatytułowaną „Obrzędową Marzanną”, podczas której zaprezentowano wiosenny pokaz mody. Wkrótce po tym dniu, na sali gimnastycznej, uczniowie przedstawili polskie obrzędy świąt wielkanocnych. Nie zabrakło jajeczek, kurczaczków, zielonych gałązek i pisanek. Tego dnia w szkole królował kolor żółty, który uwidoczniał się przede wszystkim w strojach uczniów.
 
Kotwica  Nieodzownym elementem edukacji są wycieczki klasowe, których również nie brakowało w pierwszym roku nauki na ul. Westerplatte. Wychowawcy wraz z uczniami głównie wybierali Gdańsk oraz region Kaszub jako cel wyjazdów. Miały one charakter poznawczy, ale też w ten sposób kształtowały właściwe postawy społeczne u uczniów oraz integrowały zespoły klasowe. Jeszcze jesienią klasa 2dz wychowawczynią Barbarą Walkowiak wyjechała do Parku Oliwskiego. Z kolei klasa 3b wraz z wychowawczynią Ewą Skrzypkowską udała się do Kartuz, gdzie zwiedzili Muzeum Kaszubskie oraz kościół poklasztorny, czyli Kartuską Kolegiatę. Druga tura wyjazdów klasowych miała miejsce w czerwcu kolejnego roku kalendarzowego. Wówczas klasy pierwsze odwiedziły gdańskie ZOO, a drugoklasiści pojechali do Oliwy, gdzie zorganizowano dla nich przejażdżkę tramwajem konnym oraz ognisko z pieczeniem kiełbasek.
 
Ważną działalnością szkoły było też prowadzenie biblioteki, za co odpowiedzialna była Jadwiga Woźniak. Dzięki jej zaangażowaniu udało się pierwszaków wprowadzić w świat książek, a starszych uczniów wciąż mobilizować do poznawania tajemnic zawartych w lekturach i innych opracowaniach. Przeprowadziła też lekcje biblioteczne, w których zwróciła uwagę uczniom w jaki sposób skatalogowane zostały książki w bibliotece i jak należy je wypożyczać. Ponadto zorganizowała dla uczniów klas pierwszych pasowanie na czytelnika. Moment ten wyznaczał czas, od którego każdy uczeń miał te same prawa korzystając z zasobów bibliotecznych.
 
Rok szkolny 1993/1994 zakończył się, podobnie jak i jego rozpoczęcie, w sposób uroczysty i podniosły. Słowa uznania i podziękowania dla nauczycieli przekazała 24 czerwca 1994 r. wicedyrektor Jadwiga Kossakowska oraz dyrektor Andrzej Jachnik. Nagrodzili też uczniów za odniesione sukcesy w różnych konkursach, jak również za osiągnięte wyniki w nauce. Okazało się, że pierwszy rok nowej szkoły zaobfitował w dużą liczbę ocen wzorowych. Niektóre klasy, liczące po około dwudziestu uczniów, mogły się poszczycić nawet kilkunastoosobową grupą wyróżnionych. Mimo, że rok ten wnosił trochę niepewności spowodowanej nowym miejscem pracy i nauki, to dzięki zaangażowaniu nauczycieli oraz wsparciu rodziców przyniósł wiele radości i spełnienia. Uczniowie zadowoleni ze swoich wyników, a przede wszystkim oczekujący wakacji, mogli udać się na wymarzony wypoczynek.
 
Historia szkoły jest dobrze udokumentowana, co należy podziękować kronikarzom. Za wpisy do kroniki w roku szkolnym 1993/1994 odpowiadała Anna Kołosionek – dziś już emerytowany nauczyciel nauczania początkowego. Bez jej bieżącej pracy, mozolnego zbierania fotografii i informacji o wydarzeniach szkolnych ten materiał nie mógłby się udać.
 
Warto też wspomnieć, że w 2000 r. ówczesną filię ZSO nr 1, w wyniku reformy oświaty z 1999 r., przemianowano na filię Szkoły Podstawowej nr 4 wchodzącej w skład Zespołu Szkół nr 2, później po zmianie nazewnictwa Zespołu Szkół nr 4. Obowiązki dyrektora pełnił wówczas Zygmunt Rzaniecki, od 2003 r. jego następcą został Tadeusz Zimodro. W filii na ul. Westerplatte, zwanej wówczas „czwóreczką” lub „małą szkołą” stanowisko wicedyrektora pełniły kolejno: Alina Wierzbicka, Iwona Polańska i ponownie Alina Wierzbicka. Tak było do roku 2017, kiedy to wyniku kolejnej reformy oświaty placówka powróciła w skład Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Pruszczu Gd., w którym obowiązki dyrektora sprawuje Jarosław Karnath. Bezpośrednio nad oddziałami przedszkolnymi oraz edukacją wczesnoszkolną Szkoły Podstawowej nr 1 nadzór powierzono wicedyrektor Irenie Łepkowskiej. Szkoła obecnie jest modernizowana i dostosowywana do zmieniających się warunków oświatowych oraz oczekiwań społecznych. W dalszym ciągu jest placówką, w której uczniowie odnoszą sukcesy dydaktyczne, a rodzice z radością powierzają swoje dzieci pod opiekę wykwalifikowanej kadry nauczycielskiej.
(red.) oprac. dr Artur Jendrzejewski fot. Kronika ZSO nr 1
 

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: