Odnowią odrapany fortepian z Batorego

Wyprodukowano go w słynnej fabryce Bruno Sommerfelda, służył jako instrument pokładowy na pierwszym statku Batory, w latach 1936-1969. Od około trzech dekad fortepian z historią znajduje się w Projektorni GAK. Teraz przejdzie gruntowną renowację z zewnątrz i od wewnątrz, dzięki pieniądzom przeznaczonym na ten cel przez Radę Dzielnicy Brzeźno.

W Projektorni, mieszczącej się przy ulicy Dworskiej 29A jednej z placówek Gdańskiego Archipelagu Kultury, stoi sobie niepozornie wyglądający fortepian. Biała olejna farba złazi z niego płatami a całość bardziej straszy niż budzi jakiekolwiek refleksje. Na pierwszy rzut oka rupieć. Ale za to z jaką historią! Pochodzi z początku ubiegłego stulecia - fortepiany Baby Grand, takie jak ten, produkowano w dziś nieistniejącej bydgoskiej fabryce Bruno Sommerfelda w latach 1921-1942. Była to jedna z najlepszych fabryk fortepianów, co czyni znajdujący się dziś w Gdańsku instrument szczególnym.

Ale nie tylko pochodzenie fortepianu jest ciekawe. Także jego dalsze losy budzą emocje. Otóż służył on jako... instrument pokładowy na pierwszym statku Batory. Dopiero około 30. lat temu trafił do brzeźnieńskiej Projektorni, dokąd został przekazany przez Miasto.

Przez pewien czas służył do celów domu kultury, wykorzystywany był przede wszystkim podczas koncertów. Niestety, od dłuższego czasu ani nie cieszył oczu ani uszu. Jego stan techniczny pogarszał się z roku na roku, aż w końcu niemożliwe było jego użytkowanie. Konieczne okazało się przeprowadzenie renowacji mechanizmu, ale i zmiana kolorystyki - usunięcie specyficznej olejnej białej farby i pokrycie środkiem odpowiednim dla instrumentu muzycznego.

- Najprawdopodobniej został nią pomalowany na statku. Farba miejscami bardzo odpada, co jest naturalne po tylu latach, a zapewne też warunki, w jakich znajdował się instrument, nie były dla niej korzystne - mówi Ewelina Damps z Projektorni. - Renowację i naprawę zleciliśmy Mateuszowi Lipińskiemu.

Biała farba zniknie z dwóch powodów. Po pierwsze, jest nieestetyczna z racji wyraźnie widocznych odprysków, ale ważne są też względy muzyczne. Każda dodatkowa warstwa farby wpływa na tłumienie dźwięku - pomalowanie więc po raz kolejny, byłoby gorsze dla dźwięku instrumentu niż zdjęcie starej farby.

- Fortepian nie ma też kółeczek, zamiast nich dookoła nóg znajdują się metalowe obręcze z dziurami po śrubach, co wskazuje na to, że był przymontowany do podłoża - dodaje Ewelina Damps.

Prace rozpoczęły się w sobotę, 9 listopada. Nie byłyby możliwe, gdyby nie Rada Dzielnicy Brzeźno, która przekazała 18 000 zł na przywrócenie dawnego blasku instrumentowi. Kwota wystarczy zarówno na remont wewnątrz, jak i na odświeżenie fortepianu z zewnątrz.

- Projektornia GAK pełni rolę centrum społeczno-kulturalnego i jest ważnym punktem na mapie dzielnicy Brzeźno. Renowacja instrumentu jest bardzo, ale to bardzo potrzebna. W domu kultury regularnie odbywają się koncerty zarówno dla widzów dorosłych, jak i dzieci (koncerty o charakterze edukacyjnym), animatorzy posiłkują się wówczas instrumentami elektrycznymi, zamiast wykorzystać posiadany - tłumaczy Beata Dunajewska z działu promocji GAK.

Renowacja ma zakończyć się przed świętami Bożego Narodzenia. Już wykonano wstępne analizy, przeprowadzone przez specjalistów, które pozwoliły określić, że instrument ma wysokiej jakości mechanim wewnętrzny, dobrze rokujący na długie lata.

info/foto: www.gdansk.pl

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: