Takie rzeczy nie działy się dotąd często. Raczej bywało w drugą stronę. Z Niemiec do Polski przyjechała cała kolekcja eksponatów, związana ze sławną przed wojną, niemiecką fabryką samochodów i maszyn Stoewer. Od teraz można ją oglądać w Szczecinie.
Bartosz Gondek
Wiosną władze Szczecina kupiły dla Muzeum Techniki i Komunikacji – Zajezdni Sztuki, całe prężnie dotąd działające muzeum, które mieściło się w niemieckim Wald Michelbach. W wyniku transakcji, która opiewała na kwotę 750 tys. euro, miasto kupiło tworzoną przez kilkadziesiąt lat kolekcję Manfrieda Bauera, który zbierał wszystko, co było związane z działalnością fabryk Stoewera. To 7 samochodów, rowery, maszyny do szycia i inne drobiazgi. Łącznie ponad 1000 eksponatów. Co sprawiło, że Szczecin postanowił nabyć ten niezwykły zbiór? To proste. Na ziemiach, które po 1945 roku, w wyniku przesunięć granicznych, przypadły Polsce, działały niegdyś dwie duże fabryki samochodów i maszyn. Jedną z nich był elbląski Komnick. Drugi zaś – bardziej znany, szczeciński Stoewer. Rodzina Stoewer założyła swój biznes już w 1857 roku. Wtedy to mechanik Bernhard Stoewer (1834–1908) założył w Gryfinie niewielki zakład mechaniczny.
W stronę motoryzacji
W 1858 roku Bernhardt przeniósł się do Szczecina, nadal specjalizując się w naprawie maszyn do szycia. W 1860 roku firma zatrudniała już 11 pracowników. W 1872 Bernhard Stoewer rozpoczął budowę nowego zakładu. W którym zatrudnienie znalazło 250 osób. Produkowano tutaj pralki i wyżymaczki a z czasem także rowery i maszyny do pisania.
W 1898 roku bramy Stoewera opuścił pierwszy samochód. Do lat 40. XX wieku fabryka wprodukowała ponad 60 modeli znakomitych i wysoce cenionych samochodów. W połowie lat 30 – tych XX wieku Stoewer rozpoczął realizację zamówień pojazdów dla Wehrmachtu. Bombardowanie fabryki w 1944 roku spowodowało zatrzymanie produkcji.
W latach 1897-1945, w zakładach zbudowano 39,6 tys. różnych pojazdów. Po wojnie w dawnych halach Stoewera zorganizowano Szczecińską Fabrykę Motocykli, w której powstawał kultowy motocykl „Junak”.
Jest największa na świecie
Kontynuując świetne, motoryzacyjne tradycje miasta, szczeciński magistrat realizuje, bez specjalnego rozgłosu, unikatowy w skali polski, regularnie doinwestowywany i powiększany, projekt nowoczesnego muzeum techniki. Od ubiegłego tygodnia, obok unikatowej kolekcji przed i powojennych polskich motocykli, samochodów, polskich prototypów, w muzeum można oglądać od teraz właśnie tę nową, największą na świecie kolekcję stoewerianów. Wśród wspomnianych samochodów, znajdziemy tutaj 50 maszyn do szycia (najstarsza z 1867 roku), 28 maszyn do pisania (najstarsza z 1903 roku) i kilkaset eksponatów związanych ze Stoewerami i ich epoką. Na oficjalnym otwarciu, oprócz prezydenta miasta, pojawiła się także pani konsul Niemiec w Polsce Cornelia Pieper i oczywiście członkowie rodziny Stoewer. Na początku uroczystości do hali muzeum wjechał zaś Stoewer Arkona z Manfriedem Bauerem i prezydentem Piotrem Krzystkiem na tylnym siedzeniu. - Z tego co wiem, to jest pierwszy raz, kiedy całe muzeum przyjeżdża z Niemiec do Polski, w tym przypadku do Szczecina – mówił Manfried Bauer, który urodził się w Szczecinie. W internecie wciąż działa też niemiecka strona o Stoewerze, najpopularniejsza na świecie, która teraz przekierowuje miłośników marki do Polski. Kto ma ochotę pojechać do Szczecina i zwiedzić muzeum, wraz z jego bogatymi zbiorami, może to zrobić od 10.00 do 18.00 (wtorek – piątek) i od 10.00 do 16.00 (sobota). Już niedługo wybiera się tam też www.strefahistorii.pl, która składa Szczecinowi wielkie gratulacje!
(red.) Bartosz Gondek. fot. Muzeum Techniki i Komunikacji/wikpedia
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.