Nietypowe znalezisko, w nietypowym miejscu i kontekście historycznym... Badacze z Muzeum Oręża Polskiego w kołobrzegu mieli ekshumować żołnierzy, wykopali zagadkowe srebrne naczynie.
Podczas realizowanych w miejscowości Żydowce prac ekshumacyjnych żołnierzy, poległych w toku walk w rejonie Szczecina, w 1945 r., natrafiono na nietypowy przedmiot. W trakcie oględzin stwierdzono, że jest to srebrna czara, posiadająca sygnatury rosyjskiej Fabryki braci Graczew w Petersburgu, funkcjonującej w latach 1866-1918. W roku 1892 firma braci Graczew otrzymała tytuł Dostawcy Dworu Jego Carskiej Wysokości Aleksandra III. Przedmiot o wymiarach: misa - 20x18,5 cm wysokość 8 cm, całość - 31x18,5 cm wysokość 14 cm, wykonany został ze srebra próby 875 co odpowiada 84 zołotnikom, próbie typowej dla sreber rosyjskich.
W jaki sposób czara trafiła w dorzecze Odry i do czego oraz przez kogo była wykorzystywana pozostaje tajemnicą. Ustalenia, poczynione przez pracowników Muzeum wskazują, że jest to prawdopodobnie kowsz, naczynie służące do dzielenia się albo bezpośredniego spożywania alkoholu. Generalnie kowsz to drewniany czerpak na miód, wino lub wódkę. W carskiej Rosji wykonywano też luksusowe srebrne kowsze, które były prezentami od cara w nagrodę za zasługi dla monarchy. Z kolei punca 84 z głową kobiety i inicjałami AP może wskazywać na cechę celną sreber importowanych, wybitą w probierni warszawskiej w latach 1896-1908, podczas zaboru rosyjskiego. Być może naczynie było później używane do celów sakralnych.
Prace w Żydowcach, na podstawie decyzji Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej nr 56/2020, prowadzili przedstawiciele Fundacji Pamięć z Warszawy. Przedsięwzięcia, w sferze merytorycznej, doglądał dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu, Aleksander Ostasz. Towarzyszący mu członkowie Grupy Eksploracyjno-Poszukiwawczej „Parsęta” działającej przy Towarzystwie Muzeum Oręża Polskiego znaleźli nietypowy zabytek na dnie jednego z okopów. Aktualnie i tylko czasowo, eksponat oglądać można w Oddziale Dzieje Oręża Polskiego MOP przy ul. Emilii Gierczak 5 w Kołobrzegu, gdzie został zabezpieczony dla dokonania oględzin przez odpowiednie instytucje. O jego dalszym losie, zgodnie z obowiązującymi przepisami, zadecydują służby konserwatorskie.
Apel
Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu prosi o pomoc w ustaleniu pochodzenia i przeznaczenia srebrnej czary oraz rozwikłaniu zagadki inicjałów i znaków: W.T. 4.II.1928 z tyłu, W N z przodu, XXV na rączce, puncy z wizerunkiem lwa lub lamparta na spodzie.
Kontakt email: muzeum@muzeum.kolobrzeg.pl, tel (94) 35 252 53.
info/foto: Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu
Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.