Wojna zniszczyła większość spichlerzy na gdańskiej Ołowiance. Jeden z niewielu, który dotrwał do naszych czasów, należał niegdyś do Korony Polskiej. Dziś mieści się w nim hotel, a obok stoi statek - muzeum Sołdek.
Abraham van den Blocke, otrzymał obywatelstwo gdańskie w 1596 r. Dwa lata później, jako mistrz cechowy, założył własny warsztat rzeźbiarski w pobliżu Przedbramia słynnej ul. Długiej. W latach 1598-1611 wykonał w kamieniu piekny ołtarz w kościele św. Jana. Rok 1610 też był dla niego przełomowy - Abraham otrzymał urząd rzeźbiarza miasta Gdańska, rok później przejął po zmarłym Antonie van Obberghenie urząd budowniczego miejskiego. Zwiekszenie obowiązków pozwoliło wyeksponować doskonałe rzemiosło oraz narodziło "gdański styl". Abraham był człowiekiem obdarowanym wielkim kredytem zaufania przez ówczesne władze i mocarzy Gdańska. Blocke z powodzeniem pracował m.in. przy wznoszeniu i dekorowaniu Wielkiej Zbrojowni, był twórcą Złotej Bramy (wtedy Bramy Długoulicznej), fasady Dworu Artusa, Złotej Kamieniczki, kamiennych elementów fontanny Neptuna (czaszy oraz trzonu, na których stoi posąg). Jednak to historia spichlerza Królewskiego w jego bogatych, życiowych kartach zaintrygowała Nas najbardziej. Zwłaszcza że jego dzieło po dzień dzisiejszy zdobi i przyciąga do Gdańska.
Spichlerz Królewski - widok od strony Żurawia
150 lat od obietnicy danej Kazimierzowi Jagiellończykowi stanął "Spichlerz Królewski", jeden z dwóch usytułowanych równolegle do Motławy. Spichlerz przeznaczono do przechowywania plonów królewskich. Jego powstanie ze znacznym opóznieniem tłumaczono wieloma trudnościami, jedną z nich było to, iż Gdańsk chciał zachować wielką suwerenność i niezależoność od Królestwa Polskiego. Były jeszcze wtedy spore trudności związane z wojną z Krzyżakami, która trwała 13 lat i skutecznie buforowała potrzebne surowce i siłe. Inaczej mówiąc, były inne potrzeby niż "magazyn plonów" dla Króla oraz wchodzące w jego skład stajnie oraz... sporych rozmiarów pałac.
Wznoszenie spichlerza Królewskiego rozpoczęto w 1606 roku, wcześniej Królewskie zboże przechowywano w zastępczych magazynach. Nad pracami budowy strategicznego obiektu objął sam Van den Blocke – Wyspa Spichrzów była miejscem w Gdańsku wyjątkowym, począwszy od XIV wieku na przeciwnym do gdańskiego Głównego Miasta brzegu Motławy powstawały warsztaty i obiekty służące do przechowywania różnych surowców czy materiałów. W 1576 r., po przekopaniu Nowej Motławy, miejsce to stało się wyspą dziś nazywaną Wyspą Spichrzów. Liczba spichlerzy ulegała z czasem zmianie: w XVII wieku było ich około 400, a w 1914 doliczono się niespełna 300.
Spichlerz Królewski niegdyś był jedną z najlepiej pilnowanych miejskich budowli. Jego charakterystycznym elementem były dość obszerne okna, które nie tylko wpuszczały światło ale pełniły funkcje wentylacyjne. Niesamowite wrażenie robią po dzień dzisiejszy ciekawie zdobione ściany szczytowe. Wszystko utrzymane we wręcz "fortecznym stylu". Tu nigdy nie trafiali podchmieleni marynarze, a i pracujący w spichlerzu robotnicy bardziej przykładali się do pracy. Całą dobę przed magazynem stały czujne straże, którym ani śniło się spać na warcie. Powód? W końcu była ta placówka "Królewska". Póżniejsze losy obiektu były już bardziej burzliwe.
Wyspę często nawiedzały pożary, prosta konstrukcja drewniana była podatna na wszelkiego rodzaju zdarzenia losowe. Po licznych zdarzeniach budynki tego typu odbudowywano – tak samo było ze spichlerzem Króla. W roku 1945 Spichlerz Królewski, jak i znaczna część Gdańska pochłonięta została przez działania wojenne i nie oparła się znacznym zniszczeniom. Niestety, pewnego razu konstrukcja szkieletowa obiektu spłonęła w całości, dodatkowo nastepstwem tego było zawalenie się również obu ścian szczytowych. Ze względu na sąsiedztwo spichlerza z elektrownią i przyleganie do niej, spichlerz został szybko odbudowany i powrócił do pierwotnych celów. Czasy współczesne mocno zreformowały jego funkcje. Po likwidacji elektrowni przeznaczony został do funkcji mieszkalnych – powstał w nim bardzo oryginalny hotel, który nazwą nawiązuje do jego historii. Do dnia dzisiejszego znajduje się w nim trzydzieści komfortowych pokoi, z których pięć ma charakter luksusowych apartamentów. Obiekt ten cenią turyści zagraniczni, ma doskonałą lokalizacje a usytułowanie na wyspie nadaje mu niesamowitego prestiżu w rewitalizowanej części Gdańska. W dolnej kondygnacji mieści się wykwintna restauracja a z okien hotelowych podziwiać można piekne widoki Gdańskiej starówki. Magia tego miejsca jest wiecznie żywa.
Bch BG
Już 1 maja od godz. 14.00 na teren dziedzińca hotelu zawitają zabytkowe pojazdy – legendy na czterech kołach z przed kilku dekad i nie tylko. To doskonała okazja na sentymentalną podróż w czasie i w towarzystwie ludzi pełnych pasji i poświęcenia. Hotel Królewski oraz portal Północna.TV Zapraszają! Szczegóły imprezy na facebookowym wydarzeniu pod hasłem "Królewska Majówka 2015!".
Artykuł na Północnej.tv:
http://polnocna.tv/news/7456