Pomorskie szuflady kryją wciąż wiele niezwykłych opowieści z pierwszych dziesięcioleci polskiej motoryzacji. Niedawno na profilu miasta Skarszewy pojawiło się zdjęcie Stefana Grochowskiego, warszawskiego taksówkarza, który przed wojną posiadał w stolicy dwie taksówki – Chevroleta, pochodzącego z przełomu lat 20 I 30, oraz Opla.

Pasjonaci historii z całego kraju próbują właśnie namierzyć właściciela sztandaru 4 Dywizjonu Artylerii Konnej z Suwałk, który zakopany po Bitwie pod Kockiem w październiku 1939 roku zaginął na 81 lat. Aż do czasu, kiedy w sieci pojawiły się jego... zdjęcia, które wywowały … falę hejtu.

Bartosz Gondek

Zmarli z ran, chorób, w niewoli i w polowych lazaretach. Na zapomnianym cmentarzu garnizonowym w Starogardzie Gdańskim lezą obok siebie żołnierze napoleońscy, pruscy, sowieccy i polscy szwoleżerowie. Nie przypomina o nich choćby tablica.

Odwiedziliśmy Ardor Auctions, jedyną firmę, która od lat próbuje przeszczepić na polski grunt obyczaj sprzedaży zabytkowych samochodów na aukcjach. Tak jak dzieje się to na całym świecie.

Obecnie Ardor, który dotąd na aukcjach sprzedał ponad 100 samochodów, urządza się w nowej siedzibie, przy ulicy Jagiellońskiej 65A, vis a vis dawnej fabryki FSO.