Nazywał się Digvijaysinhji Ranjitsinhji Jadeja (Jam Saheb), był indyjskim arystokratą, maharadżą północno-zachodniego indyjskiego księstwa Nawanagaru. Dziś zdecydowana większość Polaków nie umie poprawnie wymówić Jego nazwiska, żeby nie wspomnieć o tym, że nawet nie kojarzy Jego osoby. Dlaczego wciąż tak mało wiemy o człowieku, który uratował tysiące polskich dzieci przed wojną?