Źródła mają to do siebie, że czyta się je często mniej chętnie niż piwne etykiety. Wśród nich jest jeden wyjątek - listy i dzienniki z podróży. Możemy dzięki nim dowiedzieć się nie tylko jak wyglądał świat, ale i spojrzeć nań oczyma człowieka tamtych czasów. Nie inaczej jest z książką Mártona Csombora "Podróż do Gdańska."
Csombor, podróżujący po Europie, był bystrym obserwatorem, do tego niepozbawionym talentu literackiego. W swoim dzienniku opisał nie tylko najważniejsze budynki dawnego Gdańska (kościoły, Ratusz Głównego Miasta, Wielka Zbrojownia, Dwór Artusa), ale i samych gdańszczan, z ich zwyczajami, wadami i zaletami. Mimo że upłynęło 400 lat od jej wydania, Podróż do Gdańska czyta się jak fascynujący reportaż. Podróżnik podjął zarówno temat gdańskiej architektury, jak i stosunków narodowych i społecznych. Zszokował się wiekiem gdańskich "panien młodych", które potrawią mieć 40 lat, jak i bajecznym bogactwem miasta. Ta pozycja powinna być obowiązkową lekturą nie tylko dla milośnikow dawnego Gdańska, ale i dla badaczy i sympatyków całego okresu, gdyż niejako ukazuje ówczesną mentalność "w pigułce".
Książka została zilustrowana rycinami Aegidiusa Dickmanna, tworzącego w tym samym czasie, w którym swoją podróż odbył Csombor.
Książkę można kupić tutaj: http://oficynagdanska.pl/katalog/22-marton-csombor-podroz-do-gdanska.html
pc
Chcesz być na bierząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila.