Tekst ten nie będzie jednak o wyższości świąt Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem. Zostawmy tą bezowocną dyskusję i skupmy się na historii. Przykład obchodzonego właśnie święta ukazuje jak bardzo na przestrzeni dziejów zmienia się postrzeganie. Idea. Historia idei. Czyż źródeł współczesnego konfliktu politycznego nie należy szukać w Konfederacji Barskiej i starciu z oświeceniowym dworem? Kościuszko - szlachta. Biali-Czerwoni,romantycy i pozytywiści, Dmowski-Piłsudski - historia naszego kraju smutno dzieli nas na dwa obozy, dwa plemiona, które tylko w wyjątkowych sytuacjach i w święta siadają do wspólnego stołu. 

Odmienne postrzeganie historii i polityki historycznej omówione było z naturalnych powodów wiele razy. I nie chcę wchodzić w ten nurt, grząski i wypełniony bieżącymi interesami. 

 

Czy jednak da się "robić" historię bez polityki? Codzienna praca tysięcy nauczycieli historii, pracowników muzeów, instytucji kultury,naukowców członków kół i stowarzyszeń oraz rekonstruktorów pokazuje, że tak. Mimo różnych charakterów, poglądów, drogi życiowej to na nich jako na grupie spoczywa lwia częśc walki o bardzo ważną kwestię - tożsamość. Ta mrówcza praca często jest niedoceniana, umniejszana na rzecz twórców idei, planów i materii mniej lub bardziej nasączonych przekazem. 

 

W święta w imieniu całego portalu podziękować za cały trud jaki wkładają każdego dnia ludzie historii. To w dużej mierze z myślą o nich powstał portal, na którego łamach teraz piszę do Państwa. Dziękuję i życzę wszystkim Wesołych Świąt.