Trzy schrony wartownicze z czasów II wojny światowej, stojące na terenach postoczniowych w Gdańsku nie były potrzebne firmie, która inwestuje w tym miejscu. Developer nie pozbył się jednaj wojennych pamiątek. Dwa schrony kupiło Stowarzyszenie Project Adventure w Gdyni, trzeci powędrował do Muzeum Pod Dębową Górą w Kazimierzu.

Mimo iż developer nie zgodził się wcześniej by schrony włączyć w zasoby ewidencji zabytków jak postulował konserwator zabytków, akcja jaką rozpoczął konserwator by chronić także tak "małe" obiekty jak właśnie schrony czy stoczniowe latarnie przynosi rezultaty. Militarne pamiątki z czasów ostatniej wojny ocalały. Nie jest to też pierwsza inicjatywa w której schron zmienia miejsce pobytu. Dzięki Fundacji Kulturalne Pomorze (a w szczególności Bartoszowi Gondkowi, historykowi, rzecznikowi Pruszcza Gdańskiego), jesienią zeszłego roku uratowano schron stojący w Gdańsku przy nabrzeżu Motławy, a który mógłby nie przeżyć remontu tegoż. Schron ostatecznie znalazł schronienie w Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.