Niepozorna porcelanka może być bardzo ciekawa

Heinrich Bolt Pruszcz Gdański, Faktoria, Dom Wiedemanna, www.polnocna.tv, www.strefahistorii.pl
Czasami niewielka porcelanka, którya kiedyś zamykała butelkę po wodzie, lub piwie, może mieć dużą wartość historyczną. Jest taką z pewnością porcelanka z napisem „Heinrich Bolt Praust”, która niegdyś wieńczyła butelkę napoju, rozlanego przy Dirschauer Straße 27 w Pruszczu Gdańskim.
W miejscu, w którym obecnie znajduje się Urząd Miasta, działała rozlewnia wód i napojów, należąca najpierw do uwiecznionego na artefakcie Bolta, a potem do Karla Stanitzkego. Oprócz Bolta, własnymi porcelankami sygnował butelki także sławny w Pruszczu Gdańskim i okolicach, hotel i sklep Kucksa. Jedne i drugie przetrwały do dziś w śladowej liczbie. Wiemy o zaledwie dwóch zachowanych porcelankach Kucksa. Porcelanki Bolta występowały do niedawna w równie mikrej postaci. Za sprawą członków Pruszczańskiego Stowarzyszenia Historyczno-Poszukiwawczego Faktoria, nieco ich przybyło.
Na kolejne porcelanki Bolta pruszczańscy eksploratorzy natrafili 90 kilometrów od dawnej rozlewni – w miejscowości Leśnice pod Lęborkiem. Przed wojną – co najmniej do 1930 roku, działała tam huta szkła (Glasfabrik Lischnitz), wokół której zalegają setki niemieckich porcelanek z nazwami browarów i rozlewni działających niegdyś na terenie Prus Wschodnich, Zachodnich i Wolnego Miasta. Wśród nich te pruszczańskie. Za sprawą członków stowarzyszenia, jedna z nich zasiliła także zbiory lokalnego muzeum - Domu Wiedemanna.
(Red.) BG, fot: Dom Wiedemanna

Chcesz być na bieząco z informacjami ze świata historii? Jesteśmy na facebooku polnocnej.tv. Szukaj nas na Twitterze oraz wyślij nam maila. 

Tagi: